Alojzy Balcerzak | RETROSPEKTYWA | w rocznicę 85–lecia urodzin i 60-lecia pracy twórczej | Galeria Lufcik, Dom Artysty Plastyka

Wystawa w dniach: 2016-10-03 do 2016-10-20
Galeria Lufcik
Wernisaż: 2016-10-03 18:00

 

Opis:

„Kluczem do zrozumienia twórczości Alojzego Balcerzaka jest stosunek artysty do natury, afirmatywny, pełen pokory i zachwytu, zakorzeniony w mitycznym czasie dzieciństwa, kiedy przyroda przemawia do nas bezpośrednio, bez intelektualnych i literackich konotacji, najmocniej, najintensywniej, jak ogromna, tajemnicza, rozsłoneczniona księga pełna kolorów, zapachów i dźwięków. W bogatych lasach Ziemi Płockiej, w rodzinnym Zdworzu artysta zatopiony w jej bogactwie zrozumiał, że piękno natury jest zasadniczym pytaniem, które żąda odpowiedzi, i że on pragnie na nie odpowiedzieć setkami młodzieńczych rysunków przedstawiających drzewa, krzewy, ptaki i zwierzęta. Wiele lat później, kiedy po uzyskaniu dyplomu Akademii Sztuk Pięknych projektował pocztowe znaczki z wizerunkami roślin i zwierząt, Balcerzak z łatwością sięgnął do tego ogromnego, utrwalonego w pamięci i szkicach  mikrokosomu natury.

W Akademii malarstwa uczyli Balcerzaka Stanisław Czajkowski i Kazimierz Tomorowicz, technikę drzeworytu zgłębiał pod kierunkiem Wacława Waśkowskiego, a dyplom uzyskał w pracowni ilustracji Jana Marcina Szancera. Wszyscy ci pedagodzy wywarli znaczący wpływ na dalszą twórczość artysty, jednak najistotniejsze okazało się urzeczenie malarstwem Stanisława Czajkowskiego, a szerzej, postawą artystyczną mistrza. Czajkowski nazywał pejzaż „duszą ziemi”, tym samym traktując naturę jako twór ożywiony, dostrzegając zarazem jej materialny i transcendentny wymiar. Uczył swych uczniów trudnej sztuki pokory; stosowania oszczędnych środków artystycznego wyrazu, mówienia przede wszystkim o ponadczasowym pięknie natury, a nie o sobie samym, swych emocjach czy wizjach. Balcerzak okazał się jednym z najpilniejszych jego uczniów. Gdy patrzymy na jego pierwsze, malowane na studiach pejzaże, mroczne, w nastroju rzec można Corotowskie, jak choćby Świt w Zdworzu, 1954, oczywistym staje się skupiony, kontemplacyjny stosunek do natury młodego artysty. Balcerzak dąży w swoim malarstwie do formalnej i wyrazowej syntezy. Na tej drodze niezwykle istotnym doświadczeniem staje się jego twórczość graficzna. W tworzonym w technikach graficznych pejzażach widoczne jest to w sposobie traktowania przestrzeni, budowaniu jej z płaskich, piętrzących się planów, drzeworyt Kazimierz Dolny. Plebanka, 1957, w stosowaniu ostrych kontrastów czerni i bieli, śmiało rytowanych liniach o energii i dynamice  pejzaży Vlamincka i Van Gogha, linoryt Droga do Opinogóry, 1965. Doświadczenia graficzne zaowocowały wówczas, gdy artysta skupił się wyłącznie na malarstwie olejnym. Nie powrócił już do drobiazgowej charakterystyki detalu, do tradycyjnej, realistycznej metody opisu. Natomiast zmienność natury, ulotność przemijającej chwili zsyntetyzował w szybkim malarskim zapisie, streszczając pejzaż do układu podstawowych planów i kilku niezbędnych elementów. Tę metodę sam artysta opisuje, kiedy wkracza w ulubioną przestrzeń lasu. „Zawsze w moim >leśnym< obrazie – pisze Balcerzak – jest główny bohater. Może nim być drzewo, kilka drzew, roślina, gałąź, splot konarów, które tworzą jakąś teatralną scenę. Od tego wychodzę”. W  malowanym pejzażu odnaleźć więc trzeba dominantę kompozycyjną, a zarazem znaczeniową. W tym miejscu powraca raz jeszcze lekcja Czajkowskiego, w którego pejzażach wybrany element natury, polny krzew, rozłożysty dąb, wieża wiejskiego kościoła, przydrożna kapliczka, biorą na siebie rolę narratora opowiadającego pejzaż. Balcerzak ukazuje odmienne twarze pejzażu. Mogą je stanowić: trwająca w ciszy ponad zieloną płaszczyzną łąk błękitna tafla norweskiej zatoki, przycupnięte nad brzegiemi rzeki piętrzące się na zboczu francuskie miasteczko oświetlone niskim słonecznym blaskiem leniwej godziny popołudnia, kilka kolorowych łupin rybackich łodzi porzuconych na piaszczystej plaży, zbieżna perspektywa lipieckich pól szkicowością ujęcia i lekką geometryzacją odsyłająca widza do lekcji Cezanne’a,  samotna korona polnej gruszy, jak nieoczekiwana eksplozja zieleni pod pochmurnym niebem, obłoki malowane pod słońce, okonturowane jego blaskiem, pusta, umykająca w głąb polna droga flankowana szeregami monumentalnych klonów, a co ważniejsze, dopowiedziana przez długie, fioletowe, rzucane przez nie cienie, radość podgórskiego przedwiośnia zaklęta w przebijającym się przez poranne mgły słonecznym blasku, w dynamice tasujących się planów i przytulności przydrożnej kapliczki pokrytej omszałym gontowym daszkiem. W pejzażach Balcerzaka zmysłowość natury ujęta zostaje w harmonie  fioletów i szmaragdowych zieleni łąk, oranżów i rudości leśnych polan, ultramarynowych i błękitnych morskich lub rzecznych tafli. Sensualizm wrażeń optycznych utrwalony zostaje  w wyrazistej fakturze, materialnym śladzie kreacji. Oddawane przez artystę twarze pejzażu mają jednak wspólny mianownik, pewien rys nostalgii i melancholii. To spostrzeżenie trudne, a nawet niemożliwe  do udowodnienia, oparte bowiem przede wszystkim na odczuciu cichego trwania pozbawionej ludzkiej obecności natury. Wie o tym dobrze każdy pejzażysta kiedy staje za sztalugami sam na sam z pejzażem. W wypadku twórczości Balcerzaka  istnieją jednak dowody pośrednie. Niekiedy artysta ucieka się do języka metafory, którym, mimo jego wieloznaczności,  mówi bardziej wprost, odnosząc się do znaczeń już skodyfikowanych. Tak dzieje się w litografii  Lato z 1997 roku przedstawiającej stracha na wróble uchwyconego w momencie  panteistycznego olśnienia, stojącego wśród rozkołysanych wiatrem kłosów, w strumieniach przesiewającego sie przez chmury słonecznego blasku. W świetnym linorycie Ziemia jak chleb dyskurs o naturze przebiega na różnych poziomach; tym codziennym, egzystencjalnym, ale też na poziomie wyższym, duchowym, czy wręcz religijnym. Ziemia, czyli szerzej, natura, ukazana jest tu jako matka – żywicielka, a jednocześnie matka wymagająca, stawiająca człowiekowi zadanie ciężkiej pracy. Stąd skojarzenie chleba z polnymi kamieniami. Jednak tylko odpowiedzialne podjęcie tego trudu pozwala  człowiekowi na przekroczenie materialnego wymiaru rzeczywistości.” Łukasz Kossowski

 

Alojzy Balcerzak urodził się 1 listopada 1930 roku we wsi Zdwórz na Mazowszu. Polski grafik, malarz, artysta plastyk, popularyzator sztuki i wykładowca. W latach 1951-1959 studiował na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, w pracowniach profesorów Stanisława Czajkowskiego i Kazimierza Tomorowicza. W 1954 roku przeniósł się do pracowni Ilustracji i Książki prowadzonej przez prof. Jana Marcina Szancera na Wydziale Grafiki. Pod jego kierunkiem uzyskał dyplom w 1957 roku. Jednocześnie kontynuował dodatkową specjalizację warsztatową w drzeworycie i linorycie u prof. Wacława Waśkowskiego. Od marca 1962 do 1967 prowadził Salon Debiutów przy Uniwersytecie Warszawskim. W latach 1984-1986 był dyrektorem Stołecznego Biura Wystaw Artystycznych. W latach 1998-2007 wykładał w pracowniach rysunku i malarstwa na Wydziale Grafiki Europejskiej Akademii Sztuki w Warszawie. Był i jest inicjatorem i kuratorem wielu wystaw i plenerów integrujących środowisko artystów, zwłaszcza tych zajmujących się malowaniem pejzaży. W czerwcu 1991 r. wystawa „Krajobraz polski” zainaugurowała działalność wiejskiej galerii nad jeziorem Zdworskim (gmina Łąck koło Płocka), gdzie w dalszym ciągu A. Balcerzak jest koordynatorem programu artystycznego. Wraz z zainteresowanymi osobami powołał organizację „Stowarzyszenie Popierania Galerii Koszelówka”, która w różnych formach wspomaga galerię. Jego twórczość malarska przesycona jest silnymi związkami z naturą, cechuje ją porządek w budowie i kompozycji.

”Zaangażowaniem w malarstwie A. Balcerzaka są pejzaże rodzinnego Mazowsza. Centralnym tematem pozostaje luminizm: malarska pogoń za zmiennym teatrem natury rozświetlanym słonecznym lub księżycowym blaskiem, pogoń za nieustanną grą świateł.” (Maria Krawczuk, „Alojzy Balcerzak, Album 2001”, Kalendarium, str. 58)

Obok malarstwa A. Balcerzak uprawia grafikę artystyczną i użytkową. Od 1958 r. zaprojektował dla Ministerstwa Łączności 30 serii znaczków pocztowych (łącznie 143 projekty). Otrzymał za nie szereg nagród, wśród nich Złoty Medal przyznany przez prezydenta Republiki Włoskiej na Międzynarodowej Wystawie Filatelistycznej w Asiago za najpiękniejszy znaczek pocztowy 1972 roku, związany z popularyzacją turystyki krajoznawczej. Dla warszawskiego Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych wykonywał ilustracje do podręczników szkolnych. W latach 1971-1979 współpracował z LOT (Polskie Linie Lotnicze). Malarstwo prezentował Alojzy Balcerzak na kilkudziesięciu wystawach indywidualnych i zbiorowych ogólnopolskich i międzynarodowych oraz na prezentacjach sztuki polskiej za granicą. Jego prace znalazły miejsce w muzeach w kraju i w kolekcjach prywatnych w Polsce a także za granicą.

Alojzy Balcerzak, Retrospektywa

Alojzy Balcerzak, Retrospektywa