Edward Szutter to artysta, który urodził się w 1957 r. w Bolesławcu Śląskim. Jest członkiem Związku Polskich Artystów Plastyków.
W swoim dorobku artystycznym ma 72 wystawy malarstwa, ogólnopolskie i międzynarodowe oraz 26 wystaw indywidualnych. Oprócz malarstwa tradycyjnego uprawia również monumentalne malarstwo ścienne oraz jest autorem projektów witraży. Jego prace były wielokrotnie nagradzane podczas ogólnopolskich wystaw malarstwa. Prace Edwarda Szuttera, często opisywane są jako martwe natury, jednakże te piękne płótna kryją w sobie dużo więcej. Autor przyznaje, że jego obrazy są przemyślane, przez co bardzo precyzyjne. Dostrzec tu możemy surrealne kompozycje, w których malarz odzwierciedla swoje idee.
2007 – Stypendium twórcze Urzędu Marszałkowskiego.
Wystawy indywidualne (wybór):
1980 – Galeria BOK – Bolesławiec,
1981 – Galeria JWP – Zgorzelec,
1981 – Galeria MGOK – Nowogrodziec,
1982 – Galeria BOK – Bolesławiec,
1983 – BWA „Czarna Galeria” – Legnica,
1983 – GSW – Jelenia Góra,
2000 – Galeria „Promocje” – Jelenia Góra,
2002 – Galeria Fotografii – Świdnica,
2004 – Galeria „Dialog” – Kostrzyn,
2004 – Galeria „Ma-Do” – Świeradów Zdrój,
2005 – Galeria „Ogród Zimowy” – Sokołowsko,
2006 – Galeria „Pod Lipami” – Poznań,
2006 – „Pod pozorem codzienności” Malarstwo; Galeria „Jakub” – Bolesławiec,
2006 – Artemis Galerie – Goerlitz,
2006 – Galeria „La Luz” – Wrocław,
2007 – „Pod pozorem codzienności” Malarstwo; Polonicum, Kulturzentrum – Berlin (Niemcy),
2007 – Malarstwo; Galeria „Muflon” Jelenia Góra – Sobieszów,
2007 – Malarstwo; Euro-Reklama GIFT EXPO 2007 – Poznań,
2007 – Malarstwo; Galeria „W&B” – Szczecin,
2008 – Malarstwo: Dom Jakuba Boehme – Zgorzelec
2008 – Galeria „Dacco” – Kostrzyn n/Odrą
2010 – Malarstwo – Landratsamt, Bautzen (Niemcy)
2011 – Pumpwerk des Kunstvereins, Siegburg/Bonn, Niemcy
2011 – Galeria 4art, Gliwice
2012 – Teatr Stary, Bolesławiec
2012 – Galeria Sztuki Współczesnej – Kołobrzeg
„ (…) Edward Szutter z wnikliwością cichego obserwatora wgryza się i drąży materię starych przedmiotów, jakichś skorodowanych blach, spróchniałych belek, pogniecionych puszek i zmiętych papierów. To wszystko, co człowiek i jego cywilizacja uznaje za zbyteczne i niepotrzebne, pod pędzlem Edwarda Szuttera odradza się, przeistacza w nową jakość. Zużyte sprzęty, z których zdjęto uciążliwy obowiązek doczesnej użyteczności nabierają metafizycznego znaczenia i biorą udział w jakimś ponadczasowym spektaklu. Przedmioty zamieniają się w rekwizyty; oplata je aura głębokiego spokoju, jakiejś uroczystej ceremonii trwania poza czasem, a nad wszystkim unosi się nieokreślony, poetycki nastrój metaforycznego uogólnienia …” (Michał Bacy)