– Wielowymiarowa praca łącząca rozważania o pamięci, historii i architekturze zawierała refleksję nad społeczeństwem konsumpcji. Jej hybrydyczna (starożytno-współczesna) forma i prezentacja w fabrycznym wnętrzu nadały pracy metafizyczny charakter – pisał Jachuła.
Innym kontekstem instalacji była relacja konsumpcji i ekologii, w szczególności zaś postmodernistyczne społeczeństwo konsumpcyjne w rozumieniu Baumana. Jego zdaniem metaforę takiego społeczeństwa mogła stanowić Leonia – fikcyjne miasto, codziennie odnawiane przez swoich mieszkańców, co z kolei generuje górę śmieci.
Rok później w Bolonii Ostoya otworzyła wystawę „More Real Than What We See”. Składały się na nią m.in. kolaże powstałe z wykorzystaniem wycinków prasowych zebranych przez artystkę w czasie pobytu w tym mieście oraz obraz olejny „Image One” – oparty na fotografii bolońskiej stacji po ataku bombowym w 1980 roku. Instalację tworzyły abstrakcyjne, proste formy przestrzenne, utrzymane w barwach od ciemnej szarości po biel – przypisane im były głosy wypowiadające podstawowe wyrażenia, zaczerpnięte z płyt do nauki języka włoskiego. W magazynie „Flash Art” Luca Panaro pisał, że „projekt rozwija się wokół medialnego bombardowania, jakiego doświadczamy każdego dnia, w kontrze do próby ucieczki czy zrozumienia rzeczywistości, w której żyjemy”.
Na biennale w Atenach w 2009 roku Ostoya zaprezentowała projekt „Safe and Harmonious Security Environment”, którego tytuł zawierał cytat z hasła propagandowego chińskiej partii komunistycznej ukutego przed olimpiadą w Pekinie. Już samo to zapożyczenie wskazywało, że slogany mówiące o bezpieczeństwie są w istocie narzędziami kontroli oraz manipulacji opinią publiczną. Swe prace artystka umieściła na plaży – przypominające formalistyczne rzeźby trzy obiekty (do ich budowy posłużyły naciągnięte na blejtramy białe płótna) mogły być używane jako chroniące przed słońcem i wiatrem parawany. W tekście autokomentarza artystka skupiała się na symbolicznej wieloznaczeniowości plaży, która „jest tym samym stopniu przestrzenią relaksacji, co miejscem napięcia. Biorąc pod uwagę ludzkie zależności oraz interesy różnych grup, można myśleć o ludziach, dla których plaża jest miejscem pracy, o tych, którzy zamieniają ją w inwestycje, czy o tych, jak uciekinierzy czy nielegalni imigranci, dla których staje się bramą do nowego świata. Tu, jak w każdym innym miejscu, toczy się antagonistyczna walka między hegemonistycznymi projektami – akumulacją kapitału, kwestiami ochrony środowiska i praw pracowniczych”. Ryzyko związane z wystawieniem prac poza galerią, w otwartej przestrzeni, stanowiło integralną część projektu.
Na specyfice miejsca bazował też stanowiący część wystawy w Bard College w Nowym Jorku kolaż „Marginalia” (2009). Składał się on z zebranych przez Ostoyę na terenie uczelni ogłoszeń, ale nałożonych na siebie w ten sposób, że widoczne były tylko ich białe lub kolorowe marginesy. Praca eksponowana była obok normalnie funkcjonujących tablic z ogłoszeniami, gdzie – podobnie jak w świecie informacji w ogóle – informacja będąca na wierzchu „wygrywa” z tymi pod spodem.
W 2010 roku odbyły się dwie ważne indywidualne wystawy Anny Ostoi w Polsce – w Galerii Kronika w Bytomiu oraz Galerii Foksal w Warszawie. Bytomski projekt, zatytułowany „Od a do ∞”, składający się z obrazów olejnych, kolaży, rzeźb i tekstów, podejmował problem wojny i przemocy, a towarzyszyła mu myśl, że „niemożliwość znalezienia rozwiązania problemu wojny i przemocy wyznacza granice ludzkiego intelektu”. Artystkę zainspirowała korespondencja między Albertem Einsteinem i Zygmuntem Freudem, opublikowana w 1933 roku pod tytułem „Why War?” („Dlaczego wojna?”). Jako pacyfista Einstein pytał: „Jak zapobiec zagrożeniu?”. Freud nie udzielił mu zadowalającej odpowiedzi. W tym miejscu Ostoya zauważyła moment „końca wiedzy”, zmuszający do poszukiwania alternatywnych wobec niej rozwiązań, także porzucenia próby znalezienia odpowiedzi na pytanie zadane przez słynnego fizyka. Różnorodność zastosowanych mediów i środków wypowiedzi sugerowała wielość perspektyw spojrzenia na ten problem, z naczelnym – niemożliwością reprezentacji „okropności wojny” utożsamionym z punktem „końca malarstwa” i problemem wymazania przemocy jednocześnie.
Napięcie na wystawie powstawało z jednej strony na styku obrazu i tekstu, dwuwymiarowości (fotografii prasowej) i trójwymiarowości (tworzonych przez artystkę obiektów te fotografię wykorzystujących), z drugiej zaś strony – na walce o znaczenie między abstrakcją a figuracją, poczynając od otwierającego cykl szarego monochromu „Za tym murem nic się nie wydarzyło!” (2009), zainspirowanego relacją z Bejrutu, po przemalowany w kubistycznej manierze słynny obraz Gustave’a Courbeta „Początek świata”, przedstawiający kobiece łono („Początek/koniec”, 2009), uznawany za szczytowe osiągnięcie szowinizmu i burżuazji.
Odwołując się do tytułu projektu Ostoi, Klara Kemp-Welsch pisała, że „sugeruje [on] wyjście poza przestrzeń konwencjonalnego alfabetu i obiektywnej przemocy wynikającego z niego języka, ogłaszając jego brutalne rozproszenie. Rozbijanie to zakłada systematyczne przepracowywanie dostępnych języków, mieszanie takich idiomów jak reprezentacja, realizm, fotografia, kolaż, rzeźba, rysunek i tekst. Język abstrakcyjnej dekonstrukcji powraca, by nawiedzać obrazy, które osaczają nas z mediów. Nieskończoność możliwości zawartych w białym płótnie Malewicza pociąga Ostoyę, jednak jest ona świadoma przemocy przedwojennego języka awangardy”.
Drugą indywidualną wystawę Ostoi w Polsce w 2010 roku, „Autopis. Notatki, kopie i arcydzieła” w warszawskiej Galerii Foksal, kontynuowaną w kolejnych odsłonach w Amsterdamie i Berlinie, uznać można za credo artystki, ukazywała bowiem sztukę jako dynamiczne pole dyskursu, ściśle powiązane z zagadnieniami społeczno-politycznymi. Ostoya znowu posłużyła się i obrazami, i kolażami, i obiektami, i tekstem, by tym razem podać w wątpliwość narracje historii sztuki. Odnosiła się przede wszystkim do awangardy, zarówno tej historycznej z początku XX wieku, jak i awangard późniejszych, po czasy współczesne. Interesowały ją takie zagadnienia jak centrum i peryferia, problem (nie)obecności kobiet-artystek i rozwój sztuki po obu stronach Żelaznej Kurtyny.
Na wystawie dokonała zestawień wizualnie podobnych elementów, np. pracy Andy’ego Warhola i Jarosława Kozłowskiego, portretu Wilhelma Sasnala z zabrudzoną twarzą z reklamy Marka Jacobsa i wizerunku Natalii Gonczarowej, popularnych aktorek – Brigitte Bardot i Kaliny Jędrusik. Te podobieństwa nazwała „pseudomorfizmami”. Stach Szabłowski w artykule w „Przekroju” określił ekspozycję przypadkiem „sztuki po sztuce”.
– Wystawa jest czymś w rodzaju wielowątkowego eseju – pisał Szabłowski – z tą różnicą, że artystka, zamiast mówić, pokazuje – znajduje formę, estetykę i wizualną postać dla swojego dyskursu. To wiele zmienia, bo przecież czymś innym jest wiedzieć, a czym innym widzieć.
Jak zawsze w realizacjach Ostoi, ważny był kontekst prezentacji – historia miejsca, Galerii Foksal, istniejącej od 1966 roku. Ale projekt odczytać też można jako autorefleksyjny, stawiający pytanie o pozycję i rolę współczesnej artystki.
Na początku 2011 roku w Bortolami Gallery w Nowym Jorku artystka zaprezentowała cykl „Exposures”, kolaży na płótnie jednakowego formatu, budowanych z wyciętych z prasy i znalezionych w internecie fotografii, złotej folii, papier-mâché czy farby, a więc z jednej strony tzw. materiałów ubogich, oraz z drugiej – kojarzonych z luksusem. Prace powstawały pod dużą presją czasu. Liczba 28 kompozycji odpowiadała liczbie dni w lutym 2011 roku. Poczynając od pierwszego dnia miesiąca artystka codziennie rozpoczynała pracę nad nowym kolażem z zamiarem ukończenia serii na otwarcie wystawy – 1 marca. Performatywny charakter projektu, testujący wydajność, kreatywność i determinację twórczą Ostoi, generował dodatkowy poziom ryzyka, kwestionując pozycję artysty jako wolnego twórcy.
Autor: Karol Sienkiewicz, marzec 2011
Wybrane wystawy indywidualne:
• 2004
– „Prezentacja”, Galeria Zderzak, Kraków
• 2005
– „Taniec”, Galeria Zderzak, Kraków
• 2006
– „It Might Be a Truth or a Lie, or Just the Sound of a Kiss”, Schnittraum, Kolonia, Niemcy
• 2008
– „The Object and the Non-Objective World”, Bazylea, Szwajcaria
• 2009
– „More Real Than What We See”, Car Projects, Bolonia
• 2010
– „Od a do ∞”, Galeria Kronika, Bytom
– „Autopis. Notatki, kopie i arcydzieła”, Galeria Foksal, Warszawa
• 2011
– „Autopis II”, tegenboschvanvreden, Amsterdam
– „Exposures”, Bortolami Gallery, Nowy Jork
– „Autopis III” – Siberkuppe, Berlin
Wybrane wystawy zbiorowe:
• 2003
– „Supermarket IV. Globalne zauroczenie”, Dom Artysty Plastyka, Warszawa
– „Piękno czyli efekty malarskie”, Galeria Bielska BWA, Bielsko-Biała
• 2004
– „Dream Universe”, Portikus, Frankfurt/M,
• 2005
– „Piękno czyli efekty malarskie”, BWA Awangada, Wrocław; BWA Zielona Góra
– „Compulsive_handmades”, Exit Gallery, Skopje
• 2006
– „Me and My Rhythm Box”, Silverman Gallery, San Francisco
• 2007
– „Malarstwo polskie XXI wieku”, Zachęta Narodowa Galeria Sztuki, Warszawa
• 2008
– „Something Must Break”, Mysłowice
– Manifesta 7, Bolzano, Włochy
• 2009
– „Lisson Presents 6”, Lisson Gallery, Londyn
– „Heaven. 2nd Athens Biennial”, Ateny
– „Whitney ISP Exhibition ’09”, Art in General, Nowy Jork
– „Financial District”, ISCP, Nowy Jork
• 2010
– „Cornered Rooms”, Waterside Project Space, Londyn
– „What A Difference A Day Makes”, Andreas Grimm, Monachium, Niemcy
– „Footnote 2. Correction”, Silberkuppe, Berlin
– „Derangement”, CCS Bard College, Anandale-on-Hudson, USA
• 2011
– „Rearview Mirror”, The Power Plant, Toronto; Art Gallery of Alberta, Alberta
https://culture.pl/pl/tworca/anna-ostoya