Zdzisław Beksiński to artysta urodzony 24.02.1929 r. w Sanoku. Od najmłodszych lat jego pasją było rysowanie. W latach 1947-1952 studiował architekturę w Krakowie i wtedy też zainteresował się fotografią artystyczną.
W 1959 r. postanowił zaprzestać uprawiania fotografii, gdyż tą techniką nie był w stanie wyrazić siebie ani swych emocji. W tym okresie zajmował się malarstwem abstrakcyjnym oraz rzeźbą figuratywną. W latach 60. podczas kongresu Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Sztuki AICA ówczesny dyrektor Muzeum Guggenheima w Nowym Jorku zaproponował Beksińskiemu stypendium w Stanach Zjednoczonych. Artysta nie skorzystał z propozycji, gdyż w tym czasie powoli odchodził już od abstrakcji i uznał, że opuszczenie Sanoka przeszkodzi mu w poszukiwaniu swojej ścieżki. Porzucił abstrakcję, mimo tego, że przyniosła mu pierwsze sukcesy. Twierdził, że ograniczała jego wyobraźnię. W tym czasie jego sztuka przedstawiająca zdeformowane postaci oraz zwierzęta, stawała się bardziej ekspresyjna, a z czasem wizyjna.
Po pewnym czasie jego malarstwo ukształtowało w rozległe pejzaże o mrocznej atmosferze. Nadawał im coraz większej plastyczności i przestrzenności. Doprowadziło go to do malarstwa wizyjnego, pełnego niepokoju. Okres, w którym tworzył w ten sposób trwał do końca lat 80. i nazwany był fantastycznym.
Jak wówczas mawiał, ten sposób tworzenia zastępuje mu niewynaleziony aparat do fotografowania snów i marzeń.
W tym czasie stał się jednym z najbardziej znanych polskich artystów. W 1977 r. przeniósł się wraz z żoną i synem do Warszawy.
W późniejszym okresie jego malarstwo uległo przeobrażeniu. Zredukował przestrzenną wizję skupiając się na osiąganiu ekspresji malarskimi środkami.
Pod koniec lat 90. zainteresował się grafiką komputerową. Z początku cyfrowo przerabiał fotografie, potem rysunki.
Prace Beksińskiego zazwyczaj nie miały tytułów, co było charakterystycznym znakiem dla jego twórczości. Jego najkrótszy komentarz brzmiał: maluję i rysuję to, co w sposób niewymuszony przychodzi mi do głowy. Wiedział, że nawet tytuł zawęża pole percepcji dzieła, które i dla artysty i dla widza powinno pozostać tajemnicą.
21.02.2005 r. artysta tragicznie zmarł w wyniku morderstwa, które dokonane zostało w jego własnym mieszkaniu w Warszawie.
Jego dorobek artystyczny, w wyniku przekazania go w testamencie Muzeum Historycznemu w Sanoku, możemy oglądać na stałej ekspozycji jego dzieł w tymże muzeum. Wystawa prezentuje prace z różnego okresu twórczości.
Zdzisław Beksiński, ceny obrazów na Artinfo
Tagi: Beksiński, Zdzisław Beksiński,